Czy jest możliwe, aby chronić się przed tymi maleńkimi patogenami jakimi są wirusy tylko dzięki diecie? Czy dieta w naszym życiu może mieć, aż tak duże znaczenie, że uchroni nasz organizm nie tylko przed zachorowaniem na choroby wirusowe, ale również na całą gamę najbardziej niebezpiecznych i zarazem zagrażających naszemu życiu powikłań pozapalnych?
Jak wiemy nasza dieta jest czynnikiem predykcyjnym tego jak długo będziemy żyli i jakiej jakości będzie to życie. I tak również jest jeśli chodzi o zakażenia wirusowe. Jesteśmy w stanie swoją dietą modulować odporność naszego ciała na te patogeny. Czy dieta taka jest ciężka do utrzymania? Oczywiście osoba, która na co dzień nie zwraca uwagi na to co je może mieć problem, aby tak dobierać posiłki, żeby były one stymulującymi nasz organizm do walki z wirusami. Ale oczywiście nie od razu Rzym zbudowano.
Nie powinniśmy się zniechęcać, jeśli pierwsze próby zdrowego odżywiania nie będą dla nas łatwe czy przyjemne. To normalne, że na początku dieta przeciwwirusowa będzie sprawia nam problemy. Ale teraz w dobie pandemi COVID powinniśmy dbać o swoje zdrowie, a odpowiednia dieta może w tym tylko pomóc. Nie tylko poprawi nasz nastrój, a jak wiemy człowiek o lepszym nastroju jest mniej mniej podatny na wszelkiego rodzaju zakażenia oraz lepiej wychodzi z choroby jeśli ta już go dotknie. Dlatego też w naszej codziennej sytuacji poziom zadowolenia z życia często determinuje czy lekarze będą dla nas łaskawi i rokowanie będzie dobre czy jednak pójdziemy w zapomnienie i nie będzie się nami personel medyczny opiekował tak jak powinien.